Na początku była myśl. Mała, nieśmiała skryta gdzieś z tyłu głowy. Z czasem nabierała kształtów, rosła i nie dawała o sobie zapomnieć. Pojawiała się we śnie, pod prysznicem albo w księgarni. Przypominała o sobie gdy czytałeś udany debiut literacki, albo gdy wpadła ci w ręce kolejna powieść ulubionego autora.
Myśl coraz śmielsza przekształcała się w marzenie. Piękne marzenie, którego jeszcze nie miałeś odwagi wypowiedzieć na głos. W szufladzie czekał przygotowany notatnik z długopisem, a w komputerze jeszcze pusty, ale specjalny folder.
Przyszedł ten dzień gdy zacząłeś robić notatki, poznawać bohatera i myśleć o fabule. Kiedy powiedziałeś sobie głośno „Napiszę powieść”. Marzenie ujrzało świat. Szybowało wokół ciebie, zbierało wielką magię i pokazało się wszechświatowi.
Chciało zostać spełnione.
A czy ty tego chciałeś?
Domyślam się, że z jednej strony tak, ale z drugiej pojawiły się lęki początkującego pisarza. Każdy twórca je ma. Spisałam kilka z którymi mierzyłam się ja i moi pisarscy przyjaciele, może nasze przemyślenia pomogą ci opanować twoje leki.
Czy jestem wystarczająco inteligentny?
Co ma inteligencja do pisania? Gdzie znajdę wytyczne jaki muszę mieć iloraz inteligencji żeby pisać? Są jakieś skale? Tabelki z liczbami mówiącymi, że tyle i tyle inteligencji potrzeba żeby zostać pisarzem, a tyle żeby kucharzem, osoby z taką inteligencją nadają się na malarzy, a z taką na taksówkarzy czy nauczycieli. Bez sensu. Oby nigdy nie powstała taka lista, a jeżeli istnieje, obym jej nigdy nie zobaczyła.
Pisarz przede wszystkim powinien umieć czerpać z własnych zasobów emocjonalnych i tworzyć fabuły, które poruszą czytelników, iloraz inteligencji nie jest tego wyznacznikiem.
Nie mam talentu
Czym właściwie jest talent? Można go zmierzyć? Nabyć? Ludzie przychodzą na świat z różnymi predyspozycjami. Żeby je utrzymać trzeba je rozwijać i utrwalać, inaczej zanikają. Z pisaniem jest tak samo. Można się go nauczyć, ale trzeba ćwiczyć. Skoro pojawiło się w twojej głowie marzenie o własnej powieści, to znaczy, że masz predyspozycje żeby je spełnić. Może na początek musisz się rozpisać, poprawić swój warsztat, przeczytać kilka książek o tym jak dobrze pisać i wybrać się na kurs. Pamiętaj pisanie to nie tylko talent, to przede wszystkim warsztat, wytrwałość, umiejętność planowania i stawiania sobie priorytetów.
Nie mam o czym pisać
Jeżeli kiedykolwiek doświadczyłeś emocji, obserwowałeś siebie i ludzi wokół to masz o czym pisać. Twoja książka nie musi wpisywać się w ówczesne trendy, nie musisz mieszkać w wielkim mieście i nie musisz każdego dnia cierpieć, żeby mieć o czym pisać. Pamiętaj, że historie znajdziesz wszędzie, a inspiracją może być przeczytany w gazecie nagłówek.
Jeżeli szukasz więcej wiadomości na ten temat zapraszam cię do zapisania się na mój WriteLetter, po zapisie dostaniesz możliwość ściągnięcia pliku PDF z informacjami gdzie szukać inspiracji do pisania.
Nikt tego nie będzie chciał przeczytać
Czy nikt? Nie byłabym tego taka pewna. Przyjaciele, najbliższa rodzina, zawsze ktoś się znajdzie. Jeżeli oni przeczytają, znajdą się też inni. Pamiętaj, że ludzie mają różne gusta czytelnicze i to co piszesz nie musi się każdemu podobać. Najważniejsze, żeby pisać i pracować nad własnym warsztatem.
Lęki początkującego pisarza mogą cię zablokować, ale pamiętaj marzenia się same nie spełniają. Są po to, żeby pomóc im się spełniać. Zaufaj wszechświatowi, on cię wspiera. Zaufaj też sobie i dąż do wyznaczonego celu.
Jestem ciekawa co ciebie powstrzymuje przed pisaniem?