SzufladaŚwiatłoZimno niebieskim połyskiwaniem, wołał ją. Przyzywał do siebie. Przyciągał jak magnes. Szepcząc jej imię Iris, Iris… Iris, Iris… Zerwana ze snu usiadła na posłaniu. Pot oblał jej kredowobiałą twarz. Nasłuchiwała.… 18 grudnia 2016 0